HIT czy KIT? Emulsja do higieny intymnej Femina | Test tanich produktów do higieny intymnej | Biedronka.
Cześć dziewczyny!
Każda z nas wie, jak powinno dbać się o higienę intymną. Nie będę się tutaj raczej rozpisywała, bo to dość oczywiste, że miejsca te są delikatniejsze od pozostałej części naszego ciała, więc potrzebuje wyjątkowej pielęgnacji. Wiele z nas nie zdaje sobie sprawy, co tak naprawdę zawierają wszystkie te żele i emulsje dostosowane NIBY do tych szczególnych, kobiecych miejsc. Będąc ostatnio w Biedronce, przypomniałam sobie, że kończy mi się właśnie tego typu produkt. Bez wahania wrzuciłam do koszyka dwie emulsje marki Femina. Jedna z kwasem mlekowym, probiotykami i betainą pochodzenia naturalnego oraz drugą z kwasem mlekowym i ekstraktem z rumianku.
KREMOWA EMULSJA DO HIGIENY INTYMNEJ Z KWASEM MLEKOWYM, PROBIOTYKAMI O BETAINĄ POCHODZENIA NATURALNEGO OD MARKI FEMINA
Butelka w której znajduje się emulsja zawiera 400 ml produktu. Wykonana z plastiku, który można przetworzyć. Całe opakowanie jest w kolorze białym, zawiera naklejki, w barwie różowej, z przodu i z tyłu, na których znajdziemy podstawowe informacje takie jak: nazwa, pojemność, skład, opis itp. Ogólnie uważam, że butelka jest dość śliska, więc ciężko z nią współpracować pod prysznicem. Posiada wygodną pompkę, która się nie zacina i pozwala na wydobycie takiej ilości produktu, jaka nas interesuje. Zawiera również ciekawą blokadę, która pozwala na "zamknięcie" aplikatora. Nie musimy się więc martwić w podróży, że coś nam się naciśnie i rozleje.
Konsystencja emulsji jest dość rzadka. Stanowczo wolę gęstsze produkty, bardziej kremowe tak jak ma to w swojej ofercie np. Ziaja (swoją drogą, też nie polecam ze względu na skład). Produkt w barwie białej, lekko przezroczystej. Zapach dość mocny, czego nie lubię. Pachnie trochę chusteczkami nawilżającymi.
Moje wrażenia po pierwszym użyciu produktu były dobre. Pomijając ten zapach oraz konsystencję, to uważam, że skład jest dość prosty i niespecjalnie udziwiany. Znajoma z Instagrama wspominała, że świetnie sprawdza się do mycia twarzy i włosów. Osobiście jeszcze tego nie testowałam.
EMULSJA DO HIGIENY INTYMNEJ ZAWIERAJĄCA KWAS MLEKOWY ORAZ EKSTRAKT Z RUMIANKU
Opakowanie jest tak samo skonstruowane jak powyższa wersja z kwasem mlekowym, probiotykami oraz betainą pochodzenia naturalnego. Jedyną różnicą jest kolor na naklejkach, w tym przypadku pomarańczowy. Zmienia się również skład i informacja z przodu butelki o tym, że zawiera kwas mlekowy oraz ekstrakt z rumianku.
Pachnie ładnie, rumiankiem, czego nie powiem o powyższej wersji. Konsystencja jest gęsta, wydaje się być dość wydajna. Kolor jest biały, kremowy.
Już po pierwszym użyciu, nabrałam lekkich podejrzeń. Emulsja świetnie się pieniła, co oznacza, że zawiera sporo SLS. Nie pomyliłam się, bo po kilku razach korzystania z niej zauważyłam, że działa wysuszająco. Miałam wrażenie, jakbym umyła się zwykłym żelem czy mydłem. Nie czułam odświeżenia czy szczególnej pielęgnacji.
Podsumowując, oba produkty kupiłam w tym samym czasie. Koszt każdego z nich to jedyne 3,99 zł w sklepie Biedronka. O ile różowa wersja jest znośna, to pomarańczową wyrzuciłam do kosza. Wyrządziła więcej szkód niż pożytku, więc z czystym sumieniem Wam ją odradzam. Jeśli szukacie dobrych płynów do higieny intymnej, warto zajrzeć do Rossmanna, dołożyć złotówkę i kupić te od Facelle. Szczególnie polecam Wam wersję aloesową. Aktualnie są one na promocji i kosztują 4,39 zł, przecenione z 5,69 zł.
Znacie emulsje od marki Femina?
Jakie produkty do higieny intymnej używacie i polecacie?
Macie swoich stałych ulubieńców?
Dajcie znać w komentarzach!
7 komentarze
Nigdy ich nie stosowałam ale szkoda ze okazały sie bublem
OdpowiedzUsuńNo i dzięki Tobie wiem, czego nie kupić, także dziękuję kochana. Trzymaj się zdrowo. :***
OdpowiedzUsuńNie uzwyalam takich zeli :( na maerkanskim rynku duzo ich nie ma
OdpowiedzUsuńNie używałam żeli Femina, mam już swojego ulubieńca do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tych produktów i raczej się nie zapowiada, aby się coś zmieniło. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRzadko stosuje tego typu produkty bo dla męzczyzn jest ich garstka i zazwyczaj internetowo tylko :(
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów kompletnie ;) ja używam na zmianę Facelle i Ziaja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania oraz obserwowania mojego bloga. Jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. :)