Cześć dziewczyny!
Całkiem niedawno wprowadziłam serię trzech wpisów, na temat mojej wycieczki w Pieniny. Dzisiejszy post jest ostatnim. Bardzo ważne dla mnie będzie, jeśli wypowiecie się w komentarzach, czy podobały się Wam tego rodzaje wpisy. Dajcie również znać, czy może udało mi się odpowiedzieć na jakieś Wasze pytanie poprzez te notki. Piszcie śmiało, czy chcecie, abym częściej zamieszczała takie dokładne informacje.
Aktualny post, poświęcony zostanie ostatniemu dniu, który spędziliśmy po drugiej stronie Jeziora Czorsztyńskiego, czyli w Niedzicy. Zapraszam!
Niedziela 16/08/2020
Tego dnia pozwoliliśmy sobie pospać nieco dłużej. Budziki ustawione dopiero na godzinę 8. Po 9 umówiliśmy się z właścicielką lokum, na uregulowanie zapłaty za pokój. Byliśmy już spakowani dzień wcześniej, więc bardzo szybko uwinęliśmy się ze wszystkim. Pozbieraliśmy nasze wszystkie rzeczy i ruszaliśmy do Niedzicy.
Samochód zostawiliśmy na płatnym, niestrzeżonym parkingu zaraz przy Zamku. Na paragonie widnieje adres: ulica Zamkowa 2. Za cały dzień, zapłaciliśmy 15 PLN. Pogoda dopisywała od samego rana! Słoneczko prażyło, a zdjęcia wychodziły idealne.
W pierwszej kolejności udaliśmy się na słynną zaporę. Jej długość to około 400 m, więc delikatny spacerek z rana dobrze nam zrobił. Idąc, minęliśmy piękne graffiti w 3D. Na samym końcu zapory, widniał znak, że za 200 metrów znajduje się BACÓWKA. Zajrzeliśmy i tam, jednak nic specjalnego nie znaleźliśmy prócz serów. Wracając tą samą trasą, przycupnęliśmy na kilka zdjęć.
Idąc dalej, mijaliśmy typowe stoiska z różnymi pamiątkami. Nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła kolejnego magnesu na lodówkę. Po drodze nawinęła nam się również kasa biletowa do zamku, więc i tam od razu zakupiłam wejściówki. Za jeden bilet zapłaciłam 19 PLN za osobę. W cenie zawierało się również zwierzanie wozowni, która była w innym budynku. Po całym zamku należało chodzić w maseczkach. Na wstępnie dostawaliśmy mini przewodniki, które zawierały rozlokowanie możliwych do zwiedzania sal i opisy do nich. Całość zajęła nam ponad godzinę. Było co oglądać, co czytać. Piękny zamek, z super historią. Jeżeli będziecie mieli okazję tam zajrzeć, to serdecznie Wam polecam!
I tak zakończył się nasz weekend w Pieninach. Droga do domu była długa, bo każdy najwyraźniej wtedy wracał. Mimo wszystko, bez większych przygód na trasie.
Byliście w Niedzicy?
Co sądzicie o takich wpisach z podróży?
Wolicie jeden wpis, czy dokładniejsze serie?

6 komentarze
Nigdy nie byłam w Niedzicy, aczkolwiek patrząc na Twoje kadry pięknie tam jest i warto się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńcudowny widok :O
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, dawno nie byłam w górach:)
OdpowiedzUsuńAle piekne widoki :) Muszę się w końcu wybrać w góry bo tak dawno nie bylam ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce 😍
OdpowiedzUsuńJednak ceny są zabójcze ,jedynie ta za parking jest ok.
Ja wolę takie dokładniejsze serie ☺
Pozdrawiam
A beautiful trip!
OdpowiedzUsuńpre styled lace wig
Dziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania oraz obserwowania mojego bloga. Jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. :)