Intensywna tafla blasku na twarzy | Paleta rozświetlaczy "SOPH X" Revolution | Jak i gdzie nakładać rozświetlacz?

Paleta rozświetlaczy "SOPH X" Revolution

Cześć dziewczyny!

Zapewne każda z Was wie, do czego służy kosmetyk zwany rozświetlaczem, jak i większość z Was miała go na swojej buźce. Mogą one występować w różnych kolorach i odcieniach: srebro, złoto, róż czy fiolet. Jednakże warto pamiętać, że mają one jedno, główne zadanie - rozświetlenie rysy twarzy oraz nadaniu jej promienności, barwy i życia. 

Jak nakładać rozświetlacz?

Po pierwsze warto pamiętać, że nie każda cera nadaje się pod ten kosmetyk. Jeżeli posiadasz skórę tłustą, masz zmarszczki, wypryski lub rozszerzone pory - lepiej go unikać. Dlaczego? Podkreśli on bowiem wszystkie te miejsca, które staramy się ukryć pudrem, korektorem itp. 
  • Nakładaj rozświetlacz na czoło - podkreśli on kontur twojej twarzy. Zacznij od machnięcia pędzlem tuż nad nosem, na środku czoła oraz zaraz pod linią włosów. 
  • Nakładaj rozświetlacz pod łuk brwiowy - podkreślają one oczy, optymalnie je powiększając oraz wydobywając kształt brwi. 
  • Nakładaj rozświetlacz na oczy - optycznie je powiększy, jeżeli nałożyć odrobinkę w wewnętrznych kącikach
  • Nakładaj rozświetlacz na nos - sprawia wrażenie, że jest on smuklejszy. Wystarczy przejechać pędzlem z produktem przez środek nosa.
  • Nakładaj rozświetlacz na kości policzkowe - w tej kwestii świetnie to współgra, jeżeli wykorzystamy w pierwszej kolejności bronzer, który wypukli kości. Tuż nad nim należy nałożyć rozświetlacz
  • Nakładaj rozświetlacz na usta - zastosowanie go tuż nad łukiem Kupidyna, sprawi, że staną się one pełniejsze oraz bardziej uniesione. 
Paleta rozświetlaczy "SOPH X" Revolution

Paleta rozświetlaczy "SOPH X" Revolution

Dziś przychodzę do Was ze wpisem na temat palety rozświetlaczy "SOPH X" od marki Revolution. Posiadam ją już sporo czasu, jest to wygrana w losowaniu na jednym z blogów. Los jednak chciał, aby Pan Listonosz na chama wciskał paczkę do skrzynki, tak że różowy kolor się pokruszył. Długo nad tym ubolewałam, jednak z biegiem czasu udało mi się jakoś z tym pogodzić. Już na wstępnie chciałam zaznaczyć, że kosmetyk ten posiada nienaganne opinie wśród blogerek i testerek. W świecie internetu możemy znaleźć niemalże same pozytywne opinie. Dodatkową informacją jest fakt, że powstała ona we współpracy z brytyjską youtuberką SophDoesNails. 

Paletka zamknięta w plastikowym, prostokątnym opakowaniu. Jest ona w kolorze żółtawym, na  środku znajduje się wielki napis "SOPH X". Na odwrocie możemy przeczytać informacje dotyczące składu, gramatury czy terminu ważności po otwarciu. Paletka zamykana na zatrzask, który się nie zacina i jeszcze się nie popsuł. Jednak samo wykonanie całej palety jest dość tandetne. Już dawno mi się potłukło. Szkoda również, że nie posiada lusterka. Po otwarciu widzimy osiem pięknych kolorów. Znajdziemy w środku między innymi: białe złoto, złoto i jego odcienie (jaśniejsze jak i ciemniejsze), róż, fiolet, kolorki podchodzące pod brązy. 

Paleta rozświetlaczy "SOPH X" Revolution

Cała paletka, każdy z rozświetlaczy daje niesamowicie mocny blask. Posiada drobinki, które nadają naturalny efekt, nie wyglądają one sztucznie. Nie wymaga ona nakładania sporej ilości, aby otrzymać zadowalający rezultat. W moim przypadku wystarczające są już dwa pociągnięcia pędzlem. A jak już jesteśmy w tematyce nakładania kosmetyku, to wspomnę tylko, że nie osypuje się on. Przy aplikacji pył nie unosi się w powietrzu i nie fruwa po całej twarzy. Konsystencja produktu jest różna. Jedne kolorki są bardziej kamienne, drugie masełkowe, podobnie z drobinkami; jedne większe, inne mniej zauważalne. Napigmentowanie kosmetyku jest dobre. Możemy śmiało budować intensywność poświaty. 

Duży plus za różnorodność kolorów  w jednym miejscu. Uważam, że każdy nawet najbardziej wybredny, znajdzie odcień, który go zadowoli. Moimi ulubieńcami stały się rozwalony róż i fiolet. Ku mojemu zdziwieniu nie muszę ich wykorzystywać tylko do wyrafinowanych, artystycznych makijaży. Świetnie wyglądają przy zwykłym, codziennym make-upie. Ciekawie sprawdzają się również na mokro, jeśli ktoś z Was woli taką formę aplikacji. 
Cena tej palety waha się od 24,00 zł, nawet do 40,00 zł! 

Paleta rozświetlaczy "SOPH X" Revolution

Używacie rozświetlaczy w swoich makijażach?
Jaki kolor najbardziej lubicie?
Polecacie dobre i sprawdzone rozświeltacze? 
Znacie tę paletę? 


13 komentarze

  1. Lubię tą markę ale za rozswietlaczami nie przepadam...😁
    Minimalnie tylko na policzki - obecnie używam tego od Eveline ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam rozświetlaczy, ale markę cenię za piękne palety cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nakładam na kości policzkowe oraz w kąciki oczu :) a teraz już w sumie nie używam, bo przez te maseczki i tak nie bardzo widać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mało znam się na stosowaniu rozświetlaczy, dlatego bardzo chętnie czytam takie wpisy. Kolory wydają się cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, że wiele osób było z niej zadowolonych, ale mnie osobiście nigdy ta paleta specjalnie nie kusiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy5/16/2020

    Ja również nie używam rozświetlaczy, ale produkt fajnie się prezentuje :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cudo! <3
    http://klaudencja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny ten rozświetlacz :) ja musze sobie kupic nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam słabość do rozświetlaczy, ale przy makijażu zawsze walczę ze sobą, że nie nakładać ich zbyt dużo. :D Tego produktu jeszcze nie testowałam; kolory wydają się bardzo ciekawe. :) I świetnie, że ktoś mnie w końcu uświadomił, dlaczego paleta nazywa się Soph X :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kocham rozświetlacze i niestety czasami nakładam go aż za dużo. ;)

    Obserwuję i Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam rozświetlacze, zwykle nakładam na kości policzkowe. Świetna paleta:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ojjeny ja używam na maksa dużo rozświetlenia bo uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna kolorystyka tych rozświetlaczy. Ja chętnie używam rozświetlacza w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania oraz obserwowania mojego bloga. Jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. :)