Zabieg keratynowego prostowania włosów w domu | Recenzja szamponu oraz maski do włosów marki TAHE | część 3.

WITAJCIE!

Dzisiejszy wpis to już trzeci i najprawdopodobniej ostatni z serii "Zabieg keratynowego prostowania włosów w domu". To w nim dowiecie się wszystkiego, co najważniejsze o pielęgnacji włosów po zabiegu. Poniżej znajdziecie również recenzję dwóch produktów: maski oraz szamponu, które towarzyszą mi od samego początku przygody z keratyną. Linki do poprzednich wpisów: Część 1 i Część 2. Zapraszam serdecznie do czytania!

TAHE KERAFUSION POST SHAMPOO

Od producenta: 

Szampon wygładzający włókna oraz wypełniający i redukujący mikrouszkodzenia włosów. W efekcie po umyciu włosy stają się miękkie, jedwabiście gładkie i pełne energii.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
OLEJ ARGANOWY: NAJBARDZIEJ CENNY OLEJ NA ŚWIECIE. Ma właściwości regenerujące, odżywcze, nawilżające i ochronne przed ciepłem. Jest bardzo ceniony jako przeciwutleniacz i rekonstrukcyjny efekt włókna włosów.
CZYSTA KERATYNA: Keratyna działa jako środek błonotwórczy i nawilżający. Utrzymuje i naprawia strukturę kruchych włosów, chroniąc włókno przed uszkodzeniami powodowanymi przez czynniki fizyczne i chemiczne.

Sposób użycia: 

Nałożyć niewielką ilość szamponu na wilgotne włosy. Spienić i pozostawić pianę na włosach na 2-3 minuty. Spłukać dokładnie wodą, czynność powtórzyć.

Skład: 


Moja opinia: 

Szampon zamknięty został w butelce o pojemności 500 ml. Wiem, że w sprzedaży dostępne są również w wersji 200 ml. Opakowanie bardzo przyjemne dla oka, utrzymane w kolorach całej linii, czyli kremowo-czarnym. Na odwrocie butelki, znajdują się informacje na temat produktu, niestety nie ma wersji w języku polskim. Na całe szczęście, została naklejona nalepka z tymi danymi. Jej minusem jest fakt, że napisy szybko się ścierają. Otwarcie bardzo wygodne, pozwala na wydobycie tyle produktu ile nam potrzeba.
Konsystencja żelowa, przezroczysta. Zapach bardzo intensywny, przypomina mi kwiaty. 
Dodam również, że opakowanie jest bardzo wydaje. Przy moim systemie mycia włosów 2-3 razy w tygodniu, wystarczał on na pół roku a czasami nawet więcej. 
Jeśli chodzi o samo działanie tego szamponu, to jestem pod wrażeniem. Naprawdę pomaga on w utrzymaniu keratyny w strukturze naszego włosa. Po ich umyciu stają się wygładzone i lśniące. W dotyku są niesamowicie miękkie.
Jego cena wynosi około 55,00 zł.

TAHE KERAFUSION POST KERATIN MASK

Od producenta:

Działa na bazie czystej keratyny doskonale dbając i odżywiając włosy. Nadaje miękkość włosom farbowanym. Jej formuła, dostarcza potrzebne do wypełnienia włókna składniki, zapewniając elastyczność i połysk. Pomaga maksymalnie wygładzić i wyprostować włosy, zwiększając przy tym trwałość efektu stylizacji.

Sposób użycia:

Nałożyć niewielką ilość emulsji powstałej ze zmieszania maski z kilkoma kroplami wody na wilgotne włosy. Rozplątać włosy. Po chwili spłukać obficie wodą.

Skład:


Moja opinia:

Maska zamknięta została zamknięta w opakowaniu 300 ml. Podobnie jak szampon, dostosowuje się kolorystycznie do całej linii. Posiada ona praktyczne, odkręcane wieczko. Bardzo podoba mi się fakt, że nie pozwala na ślizganie dłoni podczas próby otworzenia. Z tyłu opakowania, znajduje się nalepka informująca o produkcie. 
Konsystencja kremowa, biała. Zapach również mocno intensywny, przypominający kwiaty, ale zawierający w sobie coś ze słodyczy. 
Opakowanie wydajnością dorównuje szamponowi. Zazwyczaj kończą mi się w tym samym lub bardzo podobnym momencie.  
Moje włosy po zmyciu maski i osuszeniu, stają się bardzo miękkie i elastyczne. Dodatkowo łatwo się je rozczesuje, nie plączą się. Idealnie błyszczą i wyglądają na zdrowe. 
Jej cena wynosi około 53,00 zł.


Uważam, że hiszpańska marka Tahe, jest niezastąpiona. Niewątpliwie ich kosmetyki, świetnie sprawdzają się w pielęgnacji włosów, po zabiegu keratynowym. Komu mogę, to zawsze polecam ten szampon i tę maskę. Przypominam, że ostatni zabieg keratynowy utrzymywał się na moich włosach 8 miesięcy :) 
Dla niektórych cena będzie za wysoka. Wtedy możecie te dwa kosmetyki zamienić oczywiście na coś tańszego. Istnieje wiele tańszych zamienników, które mają dobre składy. Ja polecam to, co sama wypróbowałam. 
Drogeryjne szampony z dobrymi składami i niską ceną to dla przykładu: pszeniczno-owsiany szampon Sylveco, szampon Biolaven, szampony od marki Vianek normalizujący, nawilżający i odżywczy. Warto też wspomnieć o szamponach dla dzieci, które zawierają bardzo łagodne składy. 
Pamiętajcie, że po zabiegu keratynowego prostowania włosów, musicie zwracać większą uwagę na skład kosmetyków, których używacie do pielęgnacji. Nie mogą one zawierać: 
  • silikonów - zazwyczaj kończą się one na - thicone lub -siloxane. Mamy oczywiście wyjątki, które są dla naszych włosów w porządku: cyclohexasiloxane, cyclomethicone, cyclopentasiloxane, cyclotetrasiloxane, dimethicone copolyol, hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane, lauryl methicone copolyol, amodimethicone, beheonoxy dimethicone, dimethicone, dimethiconol, phenyl trimethicone. 
  • mocnych detergentów - ze względu na to, że ich misją jest oczyszczenie skóry głowy i włosów z pozostałości kosmetyków. W taki oto łatwy sposób możemy pozbyć się keratyny. Tak więc polecam unikać: Sodium Lauryl Sulfate (SLS), Sodium Laureth Sulfate (SLES), Sodium Myreth Sulfate, Sodium Pareth Sulfate, Sodium Coco - Sulfate, Sodium Coceth Sulfate, Ammonium Lauryl Sulfate, Ammonium Laureth Sulfate, Sodium Olefin Sulfonate, Sodium Cocoyl Sarcosinate, Sodium Lauryl Sulfoacetate, Magnesium Laureth Sulfate.
  • alkoholi - uważajcie na: Alcohol Denat., Alcohol,  Ethanol, Benzyl Alcohol, Isopropyl alcohol. 
  • soli (SODIUM CHLORIDE) 
Obiecałam również, że zrobię porównanie w cenach zabiegu keratynowego prostowania włosów. Tak więc poniżej znajdziecie takie zestawienie.
  1. Fryzjer - wybrałam najbliżej położone mi większe miasto, czyli Rzeszów. Sprawdziłam kilka stron internetowych przykładowych salonów, zwracając uwagę na cennik tego zabiegu. W każdym taki zabieg zaczynał się od 300 zł w górę. 
  2. W domu - biorąc pod uwagę, że posiadasz prostownicę i wszystko to, co wypunktowałam w poprzednim wpisie. Zakup keratyny, którą ja stosuję (wiem, że to dobry produkt, stosuje go wiele salonów fryzjerskich, tych oczywiście bardziej renomowanych i popularnych u mnie w okolicy), to cena od 117,00 zł (za 100 ml), przez 252,00 zł (za 250 ml), po 601,00 zł (1000 ml). Przy włosach gęstych i za ramiona (dla przykładu moje włosy, których zdjęcie znajdziecie w poprzednim wpisie), zużywamy około 100-200 ml. Różnica w cenie jest znacząca. 
Co sądzicie o tym wpisie? 
Znaleźliście jakieś informacje, które się Wam przydały?
Znacie markę Tahe? 

E-mail: monikarak97@gmail.com
Instagram: konto blogowe konto prywatne
Pozdrawiam,

16 komentarze

  1. Jeszcze nigdy nie prostowałam włosów keratyną. Ciekawi mnie ten szampon, maska zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz robiłam keratynowe prostowanie i byłam zadowolona. Przy kolejnym będę miała te produkty na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie zdecydowałam się na prostowanie włosów keratyną, ale jeśli najdzie mnie taka myśl, zapamiętam sobie te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Markę znam z miniaturowych produktów. Moje włosy lubią olej arganowy, ale już po keratynie wyglądają niestety źle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jeszcze nie miałam nigdy keratynowego prostowania włosów ale od dłuższego czasu mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
  6. Prostowałam włosy podobnym zestawem w domu i efekt był naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe produkty do włosów, dla mnie właśnie za drogie. Bardzo lubię maski do włosów. Jak miło, że napisałaś o tańszych produktach z dobrymi składnikami, jesteś przemiła. :))) Pozdrawiam najserdeczniej. :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie siegałam po takie produkty ale te mnie ciekawią.. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wpis mi się podoba ☺
    Kosmetyki,raczej nie dla mnie;moje włosy nie lubią olejku arganowego 😐
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  10. ponownie rzeknę że nigdy nie prostowałam ani nie zamierzam tegoż robić mym włosom:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam marki, ale chętnie bym wypróbowała duet :)
    W tej chwili moje włosy puszą się tak jak tego nie chcę, więc taki zabieg by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze chciałam zrobić sobie taki zabieg bo mi się u innych podoba jednak strach przed gorszym wypadaniem włosów to dla mnie wystarczająca odmowa. Tak czy siak jak ktoś się na tym zna, to na pewno lepiej samemu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Narazie mi fryzjerka odradziła prostowania, bo mam zniszczone włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Maska z szamponem myślę, że mogłyby się u mnie sprawdzić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania oraz obserwowania mojego bloga. Jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. :)