Rzęsy do 5X bardziej pogrubione | Maskra Volumissime Extra Black L'Oreal Paris | Recenzja.
Cześć dziewczyny!
Jestem pewna, że każda z Was marzy o tuszu do rzęs, który za sprawą tylko kilku warstw sprawi, że staną się one wyraźnie grubsze, widoczniejsze i podkręcone. Dość istotne jest również to, aby rzęsy nie zostały posklejane. Wygląda to bardzo nieestetycznie. Dziś więc przychodzę do Was z krótką recenzją maskary od marki L'Oréal PARIS. Dostałam ją od mojego chłopaka, Misiek wie, co lubię. Zapraszam do czytania!
MASKARA VOLUMISSIME EXTRA BLACK | L'Oréal PARIS.
Pojemność: 11 ml
Data ważności: 6 miesięcy od otworzenia
Kolor: Extra Black - czarny
Producent:
Volumissime x5 Extra Black to pogrubiający tusz do rzęs od L'Oreal dający efekt pięciokrotnego pogrubienia rzęs bez ich sklejania. Perfekcyjnie pogrubione rzęsy w kilka sekund? Nic prostszego! Z mascarą Volumissime x5 jest to możliwe. Przy jej pomocy wyczarujesz perfekcyjne rzęsy, które nie pozwolą przejść obojętnie nikomu w Twoim otoczeniu. Nowa formuła z ceramidami oraz czystym węglowym ekstraktem sprawią, że Twoje spojrzenie nabierze głębi i wyrazistości dzięki mocnej czerni. Oczekuj ekstremalnego pogrubienia! Przekonaj się, że obciążanie i sklejanie rzęs nie jest koniecznością. Dzięki możliwości stopniowania końcowego efektu tusz do rzęs Volumissime x5 nadaje się zarówno do makijażu dziennego, jak i wieczorowego.
Już na pierwszy rzut oka, maskara wydaje się bardzo prestiżowa. Połączenie złota z czernią wpłynęło na jej elegancję. Napisy umieszczone na buteleczce, nie ścierają się.
Maskara ma precyzyjną szczoteczkę, która świetnie rozdziela rzęsy. Malując je, pogrubia i nie skleja ich.
Moja opinia na temat tego produtu, jest jak najbardziej pozytywna. Osobiście nie zwracam uwagi, na to co jest chwytem marketingowym marki "wydłużenie czy pogrubienie itp.". Dla mnie liczy się sama szczoteczka i to jak radzi sobie z rzęsami. Producent podkreśla, że staną się one pogrubione. To fakt, stają się wyraziste i bardziej zauważalne. Efekt jest zadowalający nawet na moich cienkich i prostych, lecz długich rzęsach. To zapewne również dzięki tej intensywnej kolorystyce. Po aplikacji stają się pogrubione i wydłużone. Wiadomo, że jeśli będziemy machać tą szczoteczką w jedną i w drugą stronę X razy, to rzęsy się skleją. Jednak zaaplikowanie tuszu do trzech razy jest bezpiecznie.
Ogromnym plusem jest dla mnie fakt, że ten tusz się nie kruszy. Miałam kiedyś swojego ulubieńca od Eveline, cudnie rozdzielał i unosił rzęsy, ale niestety dość szybko się kruszył i osypywał pod oczami, tworząc delikatny efekt pandy.
Demakijaż jest równie prosty i wygodny. Po przyłożeniu płatka z płynem micelarnym schodzi momentalnie. Inną kwestią jest, jeśli nałożymy X warstw tuszu. Wtedy wyglądamy najprawdopodobniej jak panda, musimy trzeć okolice oczu, czego jak wiadomo, nie powinno się robić. Nie zawsze więcej znaczy lepiej.
Możemy go zakupić w większości sklepów internetowych oraz stacjonarnych. W drogeriach online, ceny tego tuszu wahają się w okolicy 16-20 PLN, stacjonarnie jest nieco drożej, bo nawet 32 PLN (Drogeria Rossmann).
EDIT: Prosicie o zdjęcia po wymalowaniu tuszem. Właśnie je dodałam, powyżej widnieją moje naturalne rzęsy. Na drugiej fotografii rzęsy po nałożeniu maskary Volumissie Extra Black L'Oreal Paris.
Znacie ten tusz do rzęs?
Jakie szczoteczki sprawdzają się Wam najlepiej?
Dajcie znać w komentarzu!
20 komentarze
Nie miałam nigdy tego tuszu ale ogólnie lubię tusze do rzęs z L'Oreal;)
OdpowiedzUsuńWygląda luksusowo :) Fajną ma szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę dobrze :) Szkoda tylko, że nie pokazałaś tego efektu na rzęsach, ale może sie na niego skuszę
OdpowiedzUsuńPost edytowany, dodałam zdjęcia :)
UsuńBardzo lubie takie szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt :) Takie szczoteczki lubię najbardziej
OdpowiedzUsuńnie znam tego tuszu ale podoba mi się efekt ;)
OdpowiedzUsuńu mnie ta maskara to bubel totalny... nic nie zrobiła na rzęsach;/
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam tuszu z klasyczną szczoteczką. Od kilku lat w użyciu jedynie silikonowa.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTego tuszu do rzęs nie znam. Nie przepadam za takimi szczoteczkami, ale muszę przyznać,
OdpowiedzUsuńże efekt końcowy całkiem ładnie się prezentuje, więc może skuszę się na zakup tego produktu :D
Pozdrawiam!
Świetny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńNie znam go ale na Twoich rzęsach wygląda super !; )
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt! :)
OdpowiedzUsuńDobre produkty warto polecać.
Pozdrawiam serdecznie!
Niestety nie przepadam za maskarami z Loreala bo bardzo mi się obsypują i wyglądam jak panda :(
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona maskara to ta fioletowa Volume z Loreala. Tej nie znam ale koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnie mialam jej!
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że efekt bardzo mi się podoba, więc z przyjemnością poznam ten tusz.
OdpowiedzUsuńDla blondynki o jasnej karnacji daje faktycznie ładny efekt, ale moje rzęsy potrzebują czegoś, co bardziej je wydłuży i zagęści ;)
OdpowiedzUsuńZ tymi kosmetykami to nie miałam jeszcze styczności. Za to widziałam, ze fajne kosmetyki ma Sklep kosmetyczny Pinali https://pinali.pl/pol_m_Makijaz-155.html . Zazwyczaj staram się tam coś kupić bo mają bardzo przystępne ceny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania oraz obserwowania mojego bloga. Jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. :)