Podsumowanie roku 2018

PODSUMOWANIE ROKU
Nowy Rok, 2018, Czytanie, Kobieta, Nauka, Posiedzenia



Poprzedni rok rozpoczęłam wyjazdem do Holandii, do pracy na szklarnie z pomidorami. Uważam, że pomimo komplikacji, które wtedy nastąpił w moim życiu, nie było najgorzej. Z całą pewnością, nie powrócę na szklarnię. Przez ten krótki okres poznałam wielu wspaniałych i tych mniej cudownych ludzi. Z czystym sumieniem, po roku mogę stwierdzić, że mam co wspominać. 
Nie odwlekło się więcej niż trzy tygodnie od mojego zjazdu do Polski i ruszyłam dalej w świat. Powrót do ukochanej Holandii, przez inną agencję. Jakie było moje zdziwienie, kiedy na miejscu okazało się, że będę pracowała z makrelami. Udało mi się tam wytrzymać pół roku. W tym czasie zwiedziłam trochę miasteczek, miast... Przede wszystkim odwiedziłam słynny Amsterdam! Cóż mogę powiedzieć na temat tego miasta? Jak dla mnie przereklamowane, wszędzie tłumy ludzi, rowery, skutery, kolejki w sklepie jak za komuny, wszędzie śmierdzi marihuaną i co kilka metrów zaczepiają Polacy. Podsumowując, trzeba pojechać, zobaczyć i odhaczyć, że się było. 
We wrześniu wróciłam na urlop do Polski. Wspominam go świetnie, nie mówiąc o tym ile pieniędzy wydałam na jakieś głupoty. Boli mnie to do dziś haha. Ten miesiąc był dla mnie jedną wielką imprezą, zabawą i odnawianiem starych znajomości. Wiecie jak to bywa, wracasz do kraju i nagle masz kupę znajomych, każdy chce się spotkać, napić, bo przecież nie widzieliście  się aż pół roku. 
Po tym miesięcznym "wypoczynku", byłam gotowa do powrotu do NL. Nie obeszło się bez hucznego pożegnania oraz łez. Jednak moja przygoda z Holandią szybko się wtedy skończyła. Trafiłam na mieszkanie do fajnego miasta - Almere. Właściwie wszędzie blisko, z super komunikacją, sporo Polaków. Niestety lub -stety tęsknota za domem, ludźmi z którymi bardzo przez ten miesiąc się zżyłam nie pozwoliła mi tam zostać dłużej niż tydzień. Wracając, zrobiłam każdemu wielką niespodziankę, bo nikomu nie pisnęłam ani słówka, że planuję powrót. 
Od końca października, aż dotąd mam moją nową-starą miłość. Jestem bardzo szczęśliwa. Aktualnie pobijamy razem od tygodnia Holandię. :) Zobaczymy, co spotka mnie tutaj tym razem. 

Udało mi się być na trzech koncertach w poprzednim roku między innymi: Qbik, Cypis i Dejw. Każdy z nich wspominam świetnie, dobra zabawa, wielu wspaniałych nowo poznanych ludzi. 

Zwiedziłam też kilka miejsc:  
- Monnickendam 
- Ermelo 
- Nunspeet
- Almere
- Biddinghuizen
- Amsterdam 
- Solina
- Rzeszów
- Katowice 
- Ewijk 
- Kraków 
- Zakopane 

Najlepsze cytaty, którymi kierowałam się w 2018 roku:
"W życiu zdarzają się takie chwile, które wpływają na to, za kogo się później uważasz. Moment, który potem, z perspektywy czasu, oceniasz jako punkt zwrotny, kiedy wszystko zmienia się na lepsze lub gorsze."~ Chłopak, który chciał zacząć od nowa - Kirsty Moseley
"Życie pędzi jak pocisk, nie jesteśmy już młodzi. Już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw."~ Niespokojna dusza - Słoń

Piosenki, które będę kojarzyła z 2018 r:
























Podsumowując, mój 2018 rok był dla mnie wyzwaniem. Podjęłam swoją pierwszą prawdziwą pracę za granicą naszej Polski. Nauczyłam się wielu rzeczy np. gotowania :D Wiem również, że nie można ufać wszystkim. Mimo tego, że są dla nas uprzejmi i pomocni. Uważam, że większość Polaczków w Holandii, robi wszystko pod siebie. Nauczyłam się samodzielności, organizowania swojego czasu, gotowania. Zawarłam wiele toksycznych znajomości, ale i kilka wspaniałych, z którymi mam wiele pięknych wspomnień. Popełniłam wiele błędów, dzięki którym zrozumiałam co jest dla mnie naprawdę ważne i co cenię ponad wszystko. Odległość od domu sprawiła, że bardziej doceniam rodzinę i to wszystko, co robili dla mnie rodzice, nawet zwykły obiadek, który zawsze był.

Robicie takie podsumowania na blogu? Podoba Wam się forma takiego pamiętnika?
Znacie którąś z tych piosenek? Pracowaliście kiedyś w Holandii?
I jak Wam minął 2018? Co udało Wam się osiągnąć, z czego jesteście teraz dumni?

 Pozdrawiam, M.

11 komentarze

  1. Anonimowy1/19/2019

    Jeszcze nigdy nie wyjeżdżałam do pracy za granicę. Fajnie, że twój 2018 był udany, mój podobnie :D Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. "Kolorowe sny" - moje młode lata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekna! zazdroszcze podrozy do Amsterdamu! <3
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. No to sporo miast odwiedziłaś☺
    Byłam kiedyś w Holandii tyle że w miasteczku Utrecht i tam było ok,ale o Amsterdam nie zahaczyłam i widzę że nie mam czego żałować 😊
    Bardzo fajnie mi się czyta tego typu posty,tak więc jestem za ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że rok był bardzo udany! :) Uwielbiam takie podsumowania :) Sama zrobiłam takie u siebie na blogu :) Życzę CI by 2019 był także super i przyniósł wiele pięknych chwil :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie robię takich podsumowań na blogu, ale w zeszycie tak. Miałaś bardzo udany rok, oby 2019 był jeszcze lepszy.

    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś robiłam takie podsumowania, teraz już jestem na to za stara ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Co nas nie zabije, to nas wzmocni :) Nowe wyzwania, doświadczenia, umiejętności zawsze się wiążą z wielką niewiadomą. Oczywiście fajnie, gdy spotykamy na naszej drodze tylko życzliwych ludzi, ale nawet te mniej przyjemne doznania nas czegoś uczą. Piękne podsumowanie - doceniajmy to, co mamy i nie bójmy się podejmować wyzwań, najważniejsze to wierzyć w siebie! P.S. Fajna z Was para :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy1/22/2019

    Sporo się u Ciebie działo w tym 2018 roku ;) Naprawdę dosyć dużo zwiedziłaś tych miejsc :D Fajne zdjęcia ^^ Pozdrawiam ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej wszystkim!
    Dziś przychodzę do was z tak wielką ekscytacją!
    Mój Ex i ja zerwaliśmy 1 rok i 2 miesiące temu i byłem w szóstym miesiącu ciąży. Oboje kochamy się nawzajem i to był dla mnie szok i to naprawdę złamało mi serce. Próbowałem do niego zadzwonić i oba jego wiersze zostały rozłączone. Próbowałem dotrzeć do niego na portalach społecznościowych, ale on mnie z nich usunął. Próbowałem dotrzeć do jego rodziców i powiedzieli mi, że ich syn powiedział, że mnie nie kocha i nie chce mnie widzieć, a oni nie wiedzą, co jest nie tak. Płakałem i codziennie płakałem, ponieważ bardzo go kochałem. Aż do porodu, a dziecko miało rok, nie mogłem odzyskać mojej miłości. Ponownie byłem zdezorientowany. Nie wiem, co robić, a także straciłem pracę i nie mam pieniędzy na opiekę nad dzieckiem. Byłem nieszczęśliwy w życiu, więc płakałem do siostry i powiedziałem jej o moim problemie i powiedziałem, że zna jedną potężną rzucającą czar, która pomogła jej, gdy nie mogła zajść w ciążę. Skontaktowałem się z nim przez e-mail, a on powiedział, że pomoże mi i powie mi, że kobieta rzuciła czar na mojego mężczyznę i powiedziała, że ​​pomoże mi złamać czar, aby mój mężczyzna wrócił do mnie i był mój na zawsze. Było dla mnie wielką niespodzianką, że wszystko, co powiedział, spełniło się. Mój człowiek natychmiast do mnie wrócił, mówiąc, że powinienem mu wybaczyć. Wysyłam bardzo duże podziękowania dla tego potężnego i prawdziwego rzucającego czar. Modlę się, aby żył długo i robił więcej ze swojej wspaniałej pracy. Jeśli masz jakiś problem przeszkadzający ci w życiu, musisz skontaktować się z tym potężnym czarem zaklęć! On może ci pomóc. Nie zawiedzie cię, dam Ci 100% gwarancji, że ci pomoże, Oto jego kontakt:
    Wyślij do niego e-maila na adres: Ahmedutimate@gmail.com
    Zadzwoń lub Whats-app go: +2348160153829

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Zachęcam do komentowania oraz obserwowania mojego bloga. Jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszego pisania. :)