Hej wszystkim! Dziś przychodzę do Was z recenzją spray'ów do włosów. Firmę Marion, nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Charakteryzują się przystępną ceną, oraz dobrą jakością produktów. Sama mam w domu wiele kosmetyków tej marki. Tak więc, jestem przekonana, że Wy również mieliście styczność z firmą Marion, a jeśli nie, to choć o niej słyszeliście.
Witajcie! Rok temu, w sierpniu dostałam prezent od całej rodzinki w postaci karty podarunkowej na makijaż permanentny brwi, do jednego z gabinetów kosmetycznych u nas w mieście. Po wielu obawach i ogromnym strachu, przełamałam się i pewnego październikowego dnia, wybrałam się do "Laurel" w Dębicy. Na samym początku, musiałam wypełnić ankietę i podpisać zgodę na wykonanie zabiegu. Całość przebiegała przy miłej pogawędce, z zachowaniem higieny i odpowiednich procedur. Kiedy tylko odczułam niewielki ból, od razu mój łuk brwiowy dostawał kolejną dawkę znieczulenia. Wykonanie owego zabiegu, przypomina tatuowanie. Dlaczego? Polega on bowiem, na wprowadzeniu pod skórę barwnika. Istnieją trzy metody na wykonanie makijażu. W moim przypadku jest to metoda piórkowa. Ma oddać bardzo naturalny efekt. Polega na tak zwanym "rysowaniu włoska po włosku" specjalnym "piórem". Przez najbliższe dwa tygodnie moje brwi były bardzo opuchnięte, goiły się, tworzyły się strupki. Do moich zadań należało oczywiście, smarowanie tego maścią. I tak po trzech tygodniach udałam się ponownie do salonu, na wykonanie ostatnich poprawek.
Zawsze miałam problem z moimi słabymi i niezbyt gęstymi brwiami. Kiedy dziś na to patrzę, nie wyobrażam sobie życia bez makijażu permanentnego. Jest to bardzo wygodne, dla kogoś kto musi codziennie stylizować swoje brwi. Teraz raz na jakiś czas robię sobie hennę. Lubię bowiem bardzo ciemne brwi. Szczególnie, że najczęściej wykonuję mocny makijaż oka.
Makijaż permanentny brwi, powinien trzymać się do dwóch lat. Zobaczcie jak wyglądają moje brwi, po roku czasu od zabiegu.
Witajcie!
Kilka dni temu, do mojej szafy trafiła nowa perełka. Jest to malutka, poręczna torebka w jednym z moich ulubionych odcieni różu. Wykonana ze sztucznej skóry. Jest wszechstronna, idealna na szybkie wyjścia na miasto, czy też do klubu, ze względu na swoje rozmiary (podane poniżej). Do mnie trafiła w świetnym stanie, bez żadnych skaz i braków - dobrze zapakowana. Zamek chodzi bez zarzutów. Wszelkie dodatki i wykończenia utrzymane w jednolitej kolorystyce - złota. Jeśli chodzi o zapach, to na początku było czuć typowy dla chińskich rzeczy odór. Na całe szczęście szybko jednak zanikł. Prezentuje się genialnie. Jej jedyną wadą dla mnie jest brak kieszonki w środku torebki.
Możecie nabyć ją w pięciu kolorach: szara, bordowa, czara, błękitna i pudrowa pod TYM LINKIEM. Aktualnie możecie ją zakupić za 3,63 euro. Jak widzicie jest na sporej przecenie o ponad euraska. Jej wymiary to: 20cm x 5cm x 18cm.
Podsumowując: gorąco polecam! Sama zastanawiam się nad zakupem bordowej wersji. Pasuje do wszystkiego, mieści się w niej wszystko co najważniejsze i najpotrzebniejsze na szybkie wyjścia, a dodatkowo zachwyca wyglądem. Ową torebkę zamówiło z tego linku ponad 6970 osób! 80 procent nabywców, oceniło produkt na 5 gwiazdek! :)
Szukaj na tym blogu
O MNIE
Nazywam się Monika i mam 26 lat. Chodzę do szkoły, gdzie uczę się kierunku kosmetyczki a na co dzień pracuję w laboratorium. Uwielbiam testować produkty i dzielić się z Wami opinią na ich temat.
Obserwatorzy
TOP 5
-
Cześć dziewczyny! Bardzo dawno nie wrzucałam tutaj żadnej stylizacji. Jako że blog w nazwie posiada słowo "lifestyle", jestem...
-
Cześć dziewczyny! Biorąc pod uwagę, że wielkimi krokami zbliża się wrzesień, przygotowałam dla Was stylizację z plecakiem . Choć sama za cza...
-
Cześć dziewczyny! Dziś przychodzę do Was z kategorią wpisów, których jeszcze nie było na moim blogu! Mowa o aranżacji wnętrz i ich dekorowan...
-
Od jakiegoś czasu w garderobach sporej części osób zagościły kolorowe i wzorzyste okrycia stóp. Mowa oczywiście o zabawnych i przyciągają...
-
Cześć dziewczyny! Każda z nas wie, jak powinno dbać się o higienę intymną. Nie będę się tutaj raczej rozpisywała, bo to dość oczywiste,...
Łączna liczba wyświetleń
ARCHIWUM
Obsługiwane przez usługę Blogger.